
Warzywa morskie, wodorosty, algi – stają się coraz bardziej popularne w kuchni. Osoby poszukujące kulinarnych przygód mogą ich używać jako dodatek do zup, zbóż czy koktajli. Ekstrawagancja na talerzu – jesteś gotów spróbować?
Warzywa morskie są nieco ekscentrycznym sposobem na przyprawienie potrawy. Chociaż rzadko występują w typowych daniach indyjskich, używa się ich do leczenia w ajurwedzie, są więc dobrym dodatkiem do leczniczego posiłku.
Chrząstnicy kędzierzawej lub mchu irlandzkiego używa się do wzmocnienia pęcherza moczowego i nerek, a także do leczenia chorób płuc i oskrzeli. Algi dulse, pochodzące z tej samej rodziny, mogą być zastosowane w tych samych celach.
Wodorosty hijiki są bogatym źródłem wapnia i można podawać je z warzywami korzeniowymi, na przykład z marchewką – są wtedy równie skuteczne. Wodorosty morszczynu są polecane zwłaszcza przy problemach z otyłością i tarczycą oraz przy zaburzeniach nerek.
Brunatnice są bogate w jod i minerały, działają skutecznie w sezonowych mieszankach ziół. Do jedzenia podaje się je zmielone, ale ich smak zbyt mocno przypomina smak martwej ryby.
Większość warzyw morskich (ze swym słonym smakiem) uspokaja wata. Osobom pitta i kapha należy serwować dobrze wypłukane i w małych ilościach.
Algi spirulina oraz inne niebieskozielone algi dostępne dzisiaj na rynku występują raczej w wodach słodkich niż słonych. Bogate w beta-karoten, jak również w białko i witaminę B12, rozgrzewają i równoważą kapha. Zbyt duża ich ilość może podrażnić wata i pitta. Częściej używa się ich w suplementach diety niż jako dodatków do potraw, zapewne z powodu ich smaku i konsystencji.
Jednak można dodać zmielone algi do zup czy zbóż lub zmiksować je z koktajlami owocowymi.
Wodorosty, takie jak mech irlandzki, kelp czy czerwone algi, są skutecznym lekiem w przypadku schorzeń związanych z niedoborami substancji odżywczych, rekonwalescencji, podeszłego wieku, zaostrzenia wata oraz niedoborów hormonalnych, zwłaszcza hormonów tarczycy.
Wodorosty działają odmładzająco i wzmacniająco na tkanki. Ułatwiają usuwanie dużych ilości kapha z płuc. Dzięki temu, że łagodzą i odżywiają gruczoły, przyczyniają się do zmniejszenia obrzęków.
Wodorosty używane zarówno wewnętrznie, jak i zewnętrznie skutecznie łagodzą suchość oraz stany zapalne skóry i błon śluzowych. Około 15 gramów mchu irlandzkiego można gotować na małym ogniu w 0,4 litra wody i przyjmować dwa razy dziennie podczas okresu rekonwalescencji po ciężkich chorobach płuc.
Opracowanie na podstawie:
Joga ziół. Ziołolecznictwo ajurwedyjskie. Dawid Frawley, Vasant Lad. Książka ukazała się w serii a-ajurweda.pl, nakładem wydawnictwa A-ti information services, Kraków 2012.